Pomóż nam napisać szczęśliwe zakończenie tej bajki…

Siedem lat niepewności, strachu, bólu, łez, nieprzespanych nocy. Siedem lat walki o życie i sprawność, uczucie radości jakie miesza się z przerażeniem i bezsilnością, uczuciem niemocy, rezygnacji, determinacji i bólu. Siedem lat obcowania z onkologią, lekarzami, różnymi specjalistami, tysiące konsultacji…. Siedem lat walki o wszystko… zdrowie, pieniądze, wizyty, badania, terminy….. Kuba – obecnie  już prawie dziesięciolatek.[…]

W drodze do marzeń…

Nasza rodzina żyła sobie spokojnie, nie myśląc, że przyjdzie się nam wszystkim zmierzyć z tak trudnym wyzwaniem jakim jest choroba jednego nas. Po dwudziestu latach od urodzenia dziewczynek okazało się, że  los zgotował nam wszystkim niespodziankę i będą miały brata… Długo nie mogłam zdobyć się na rozmowę z dorosłymi córkami… nie wiedziałam jak zareagują, jak[…]

Magda walczy z rakiem trzustki

Dokładnie dwa lata temu w dzień jak dziś odbyłam nic nie znaczące dla mnie wtedy badanie rutynowe USG jamy brzusznej. Wtedy z niczego nie zdawałam sobie jeszcze sprawy, byłam pewna, że to żart czułam się doskonale i nic mi nie dolegało. Już wtedy na badaniu pojawiła się czarna plama wychodząca z trzustki. Od tego czasu moje[…]

Lutowe solenizantki

Spełnienia wszystkich marzeń, nawet tych bardzo skrywanych na dnie serdeuszek i stu lat w szczęściu i zdrowiu życzyliśmy w lutym samym dziewczynom ! Pięć latek skończyły Karolinka i Juleczka, a dziesięć Patrycja. Jak widać niespodzianki sprawiły dziewczynkom wiele radości, bo my wiemy, że przecież nie tylko lekarstwa leczą 😉

Marysia- mama Kubusia

Mój syn Jakub Chrabański jest podopiecznym fundacji od stycznia bieżącego roku, niemniej jednak z Fundacją byliśmy związani od początku jej istnienia. Pomoc jaką mój syn otrzymał ze strony fundacji ma bardzo szeroki zakres. Jest to pomoc zarówno w postaci możliwości gromadzenia i pozyskiwania środków finansowych na subkonto Jakuba w Fundacji, jak też działania mające promowanie[…]

Sylwia – mama Kubusia

Fundacja „LUDZIE SERCA” została założona przez ludzi o dobrych sercach i uskrzydlonych duszach. Wszystko co robicie, robicie z głębi serca i duszy, dlatego Wasza działalność wywołuje uśmiech na twarzyczkach dzieci zmęczonych ciężką i przewlekłą chorobą . Dzieci pamiętają, że jeśli zbliżają się ich urodziny, czy Dzień Dziecka, to mogą spodziewać się niespodzianki od LUDZI SERCA.[…]

Asia i Jacek- rodzice Łukasza i Bartka

Z Fundacją 'LUDZIE SERCA”, a właściwie wtedy jeszcze forum, jesteśmy dokładnie od 17 kwietnia 2009 roku, kiedy to za sprawą moich dwóch niepełnosprawnych synów pojawiłam się na forum Ludzie Serca, gdzie założyłam tzw. pokoik, w którym miałam opisywać najważniejsze sprawy związane z moimi dziećmi. Chodziło o niepełnosprawność chłopców i ich potrzeby, ale nie tylko…często piszemy[…]

Anita, mama Irminki

Fundacja „LUDZIE SERCA” jest wspaniałą fundacją, która pamięta o swoich podopiecznych. Nagłaśniają akcje medialnie, promują pokoiki dzieci, robią zbiórki, prezenty urodzinowe, prezenty świąteczne… Starają się, żeby nie zapomniano o chorych dzieciach, wspierają rodziców w ich trudnej walce o chore dzieci. Anita Rychlicka – mama Irminki  

Edyta- mama Adasia

Jestem mamą 5-letniego Adasia, u którego trzy lata temu zdiagnozowano nowotwór złośliwy- neuroblastomę. Właściwie od samego początku fundacja „LUDZIE SERCA” wspierała mnie w walce o zdrowie synka. Wychodząc z założenia, że nie tylko lekarstwa leczą Fundacja „LUDZIE SERCA” zawsze pamiętała o Adasiu przysyłając mu prezenty na Boże Narodzenie, Wielkanoc, Dzień Dziecka i urodziny, co zawsze[…]

Magdalena- mama Oliwierka

Fundacja „LUDZIE SERCA” dała nam nie tylko numer konta bankowego do wpłat, jak czyni to większość fundacji w Polsce, ale prawdziwe wsparcie. Pomoc w założeniu i prowadzeniu bloga, pomoc w opracowaniu plakatów, możliwość korzystania dzięki forum z wiedzy i doświadczeń innych, którym również przyszło zmierzyć się z chorobą nowotworową dziecka. Ponadto akcja charytatywna „…bo nie[…]