Łukasz i Bartek to dwaj bracia całkowicie głuchoniewidomi poruszający się na wózku inwalidzkim, na co dzień spełniają swój obowiązek szkolny w Ośrodku Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczym w Bytomiu w grupie rewalidacyjnej.
Jest 15 styczeń 2013 r. chłopcy przyjeżdżają z ośrodka do domu a w zeszytach do korespondencji z rodzicami mają wiadomość : „…7 lutego OREW Bytom organizuje Międzynarodowy bal przebierańców, tematem są stroje mieszkańców różnych państw….” Hm usiadłam i tak pomyślałam zwariowali w co ja mam ubrać a raczej za kogo przebrać dwóch praktycznie dorosłych facetów, z czego jeden kompletnie uczulony na wszelkiego rodzaju nakrycia głowy, więc atrybuty typu kapelusz, chusta czy czapka odpadają.
Myśleliśmy długo nad tym jak ubrać chłopców i stanęło na ministrancie i księdzu, skąd to się wzięło to zupełnie nie wiem. Początkowo to był oczywiście żart ale potem pomyśleliśmy a czemu nie. Pewnie myślicie ,że zwariowaliśmy, ale co tam jak się bawić, to się bawić. Właściwie to w każdym państwie jest kościół katolicki. Zaprzyjażniony ksiądz Bolek pożyczył strój ministranta, koleżanka uszyła strój księdza i nie było już wyjścia postanowione Bartek został ministrantem a Łukasz klsiędzem. Zresztą stroje dobrane do charakterów idealnie. Najpierw była przymiarka w domu i krótka sesja zdjęciowa, a potem zabawa w ośrodku.
Bo nie zawsze musi być smutno. I jak tam Mamy poczucie humoru zdecydujcie sami.
– Joanna Jaszczur –
