„…bo nie zawsze musi być smutno…” II edycja, Mateusz -zwyciężca.

47319747_2418146241534332_1622404770574630912_nMateusz ma 13 lat, w 2009 roku zdiagnozowano u syna mięsaka kości ramiennej prawej ( osteosarcoma ). Przeszedł bardzo długie leczenie chemią i operację usunięcia guza. Po roku były przerzuty do płuc znów chemia i operacja. Syn ma krótszą prawą rękę a jedyny sport jaki mógł uprawiać to było pływanie które do tej pory zostało jego pasją . Na jednej z kolejnych wizyt w poradni onkologicznej poinformowano nas że jest możliwość wyjazdu syna na onko Olimpiadę, bez namysłu odpowiedziałam …”spróbować warto”. W sierpniu bieżącego roku Mateusz z tatą pojechali na onko Olimpiadę do Warszawy. Na olimpiadzie były różne dyscypliny, nasz Mati brał udział aż w trzech. Adrenalina, niepewność i myśli czy da radę nie opuszczały nas . Najpierw był bieg w eliminacjach w finale zajął czwarte miejsce. Później srebro w piłce nożnej drużynowo. Mateusza ustawili na bramce, jego tata był przeciwny temu ale mimo wszystko bronił o wiele lepiej niż sprawni bramkarze. Najważniejsza dyscyplina pływanie-styl dowolny i jest TRZECIE MIEJSCE, niesamowita radość, która została wywalczona przez siłę-ponieważ rywale płynęli z dwoma rękami a on z jedną. Mimo to jest wywalczone podium, po raz pierwszy na olimpiadzie, po raz pierwszy z medalem , niesamowita radość, wzruszenie i w końcu moment dekoracji aż z tego niedowierzania trzeba było spróbować medalu czy naprawdę jest prawdziwy. Ponieważ brąz przypomina czekoladę. Bo w życiu najpiękniejsze jest to, że przecież nie zawsze musi być smutno.
Podopieczny Fundacji Dzieciom „ Zdążyć z Pomocą”
– Aneta Rzepka- mama